I o to mi chodziło, czyli glosariusz szyty na miarę.

Zlecając do tłumaczenia tekst specjalistyczny, najchętniej pragnęlibyśmy, aby zajęła się tym osoba biegła w temacie i rozumiejąca tekst, nad którym pracuje. Jeszcze lepiej, żeby znała ona doskonale specyficzny żargon branżowy, a najlepiej terminologię używaną w danej firmie.

Oczywiście jest to możliwe, pod warunkiem jednak, że tłumaczenie zostanie zlecone pracującemu w danym przedsiębiorstwie specjaliście. Najczęściej jednak specjaliści, nawet Ci, którzy język obcy znają, nie mają czasu na wielogodzinne tłumaczenie dokumentów.

Dlatego właśnie teksty te zlecane są biurom tłumaczeń, które odpowiadają za wyprodukowanie tego, o co „klientowi dokładnie chodzi”. W zdecydowanej większości przypadków oczekiwania co do jakości przekładu są bardzo wysokie. To oczywiście zrozumiałe. Płacę – wymagam.

Niestety wielu klientów zapomina lub nie zdaje sobie sprawy, że specjalista doskonale znający język obcy najczęściej nie pracuje jako tłumacz. Jeśli zatem oczekujemy wysokiej jakości tłumaczenia specjalistycznego, najlepiej dostarczyć tzw. glosariusz.

Glosariusz to nic innego jak słowniczek terminów, które obowiązują w danej branży lub w danym przedsiębiorstwie.

Dzięki glosariuszowi unikniemy nieścisłości, pomyłek i zaoszczędzimy sporo czasu, który musiałby zostać przeznaczony na dokonanie ewentualnych poprawek.

Bardzo często w firmie istnieją gotowe glosariusze.

Jeśli jednak takowych brak, warto przeznaczyć chwilkę na ich stworzenie.

W rezultacie najwięcej korzyści przyniesie to samemu klientowi – będzie mógł pochwalić się bardzo dobrej jakości tekstem w wybranym języku.

W stworzeniu wysokiej jakości tłumaczenia na pewno pomocne będzie wyznaczenie osoby z ramienia klienta, z którą tłumacz będzie mógł się skonsultować w razie wątpliwości dotyczących używanego słownictwa.

Jeśli klient jest otwarty na taką współpracę, dobrą praktyką jest wysłanie fragmentu tłumaczenia do weryfikacji. Umożliwia to dokonanie szybkiej korekty i dostarczenie rzetelnie przetłumaczonego tekstu w terminie.

W dobie zmieniającej się w zawrotnym tempie technologii, terminologii, frazeologii i wielu innych…nawet dostępne słowniki specjalistyczne często nie zdają egzaminu.

Posty o podobnej tematyce

Silni lokalnie!

Bardzo cieszymy się, że w ostatnich latach naszej działalności staliśmy się największym biurem tłumaczeń po zachodniej stronie Warszawy.

Czytaj dalej

Mistrz języka obcego.

Reklamy szybkiej nauki języka mogą obiecywać gruszki na wierzbie, jednak w procesie nauki okazuje się, że tak zwane „zanurzenie się” w języku obcym jest konieczne do osiągnięcia w nim biegłości.

Czytaj dalej