Mistrz języka obcego.

Sztandarowym hasłem w nauce każdego języka obcego powinno być ĆWICZENIE CZYNI MISTRZA albo w języku międzynarodowym – PRACTICE MAKES PERFECT.

Jeżeli chcesz stać się mistrzem w jakiejś dziedzinie, musisz na nią poświęcić 10 000 godzin, czyli: 13 miesięcy, 26 dni i 16 godzin pracy bez przerwy!

Opinia ta jest kontrowersyjna, jednak każdy, kto opanował jakiś język obcy w stopniu zaawansowanym, przyzna, że nie stało się to z dnia na dzień. Nikt nie zaprzeczy, że mistrzostwa nie osiąga się śpiąc z książką pod poduszką czy choćby ćwicząc dwa razy w tygodniu po 90 minut.

Reklamy szybkiej nauki języka mogą obiecywać gruszki na wierzbie, jednak w procesie nauki okazuje się, że tak zwane „zanurzenie się” w języku obcym jest konieczne do osiągnięcia w nim biegłości.

Regularne powtarzanie, słuchanie i mówienie to absolutna konieczność, a w przypadku języków rzadkich niezbędna może okazać się również nauka z nauczycielem.

Popularne opinie głoszą: angielski jest łatwy, bo popularny; włoski – łatwy, bo wystarczy, że nauczysz się gestykulować; rosyjski – łatwy, bo podobny do polskiego. Czy rzeczywiście tak jest?

Ktokolwiek próbował uczyć się nawet jednego z wyżej wymienionych języków przyzna, że to nie bułka z masłem. Bez względu na stosowane metody i obiecywane wyniki, niezmiennym i niezbędnym czynnikiem pozostaje czas, który należy poświęcić na opanowanie nowego języka.

Jaki masz cel? Po co uczysz się języka obcego? Jeżeli chcesz jedynie dogadać się na wakacjach, zamawiając gdzieś kawę i kanapkę, to faktycznie wystarczą zwykłe rozmówki albo jedna z aplikacji w telefonie, które w obecnych czasach umożliwiają porozumienie się w dowolnym języku.

Jeżeli natomiast chcesz poznać język w stopniu zaawansowanym i swobodnie się w nim komunikować, to regularne ćwiczenia staną się obowiązkowe.

Posty o podobnej tematyce

Silni lokalnie!

Bardzo cieszymy się, że w ostatnich latach naszej działalności staliśmy się największym biurem tłumaczeń po zachodniej stronie Warszawy.

Czytaj dalej